POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

Etyka zawodowa – pomiÄ™dzy moralnoÅ›ciÄ… a prawem

Alicja Przyłuska-Fiszer

I

Nasilająca się od wielu lat tendencja do przyjmowania przez coraz to nowe grupy zawodowe kodeksów etycznych, których zadanie określa się na ogół jako sprecyzowanie i uszczegółowienie norm właściwego postępowania zawodowego, wzbudza zazwyczaj irytację etyków. Istnieją ku temu co najmniej trzy istotne powody.

Po pierwsze, istotą moralności jest konieczność wyboru pomiędzy różnymi wartościami i różnymi zobowiązaniami moralnymi, które zazwyczaj wypływają z różnych źródeł i dlatego nie poddają się łatwo porównywaniu. Nagel wymienia np. obowiązki, jakie mamy wobec innych osób i instytucji, prawa przysługujące każdemu człowiekowi, użyteczność działań, wartości perfekcyjne i wierność własnym projektom1. Zdolność patrzenia na ten sam problem moralny z różnych punktów widzenia, uświadomienie sobie różnorodności świata wartości, dostrzeganie odmiennych racji moralnych oraz umiejętność wykorzystywania w rozumowaniu moralnym argumentacji etycznej jest sednem refleksji moralnej. Próba rozwiązywania problemów etycznych przez formułowanie obowiązujących norm, które mają mieć zastosowanie do każdej podobnej sytuacji, jest, z tego punktu widzenia, nieuzasadnionym uproszczeniem, nieuwzględniającym zarówno złożoności praktyki życia moralnego, jak i istotnych moralnie cech danego przypadku, które mogą być decydujące dla podjęcia wyważonej, uzasadnionej moralnie decyzji.

Po drugie, żaden, nawet najbardziej rozbudowany kodeks etyczny, nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na każde pytanie, usunąć wszystkich wątpliwości moralnych i rozstrzygnąć jednoznacznie pojawiających się konfliktów wartości i norm. Nawet przy przyjęciu kontrowersyjnego, moim zdaniem, założenia, że wartości istotne dla danego zawodu tworzą ściśle określoną hierarchię, nie unikniemy pytania o to, w jaki sposób rozstrzygać dylematy etyczne, w których zmuszeni jesteśmy wybierać pomiędzy dwoma konkurencyjnymi wartościami. Co więcej, jak słusznie podkreśla Kołakowski, etyka kodeksowa wyrabia w nas mylne przekonanie, że ilekroć trzymamy się jej zaleceń, postępujemy słusznie, a tym samym zwalnia nas z konieczności namysłu moralnego, usypia świadomość, że wybór jednej wartości wiąże się często z naruszeniem innej i pozbawia nas poczucia odpowiedzialności za dokonane wybory2. Jestem głęboko przekonana o tym, że podejmowane przez nas decyzje moralne, bez względu na to, czy dotyczą one naszego życia zawodowego czy osobistego, czy podejmujemy je jako osoby należące do określonej grupy zawodowej, czy też innej wspólnoty społecznej, są zawsze naszymi indywidualnymi decyzjami, za które powinniśmy ponosić pełną moralną odpowiedzialność. Kodeks etyki zawodowej nie może nas z tej odpowiedzialności zwolnić.

Po trzecie, zwraca się uwagę na to, że kodeksy etyki zawodowej pełnią często rolę deklaratywną i nie przekładają się na rzeczywistą praktykę moralną, szczególnie wówczas, jeśli zawarte w nich normy nie są powszechnie akceptowane w środowisku, lub gdy wśród osób wykonujących dany zawód jest ktoś, kto nie ma wykształconego zmysłu moralnego i poczucia odpowiedzialności moralnej. Podkreślane przez zwolenników etyki zawodowej walory dydaktyczne kodeksów są także stawiane pod znakiem zapytania. Ustalenie zbioru reguł deontologicznych nie gwarantuje samo w sobie oczekiwanych zmian w sposobie wykonywania zawodu, a uczciwości, sumienności i rzetelności możemy się domagać od każdego człowieka, niezależnie od wykonywanego przez niego zawodu i pełnionej roli społecznej. Dla kształtowania wrażliwości moralnej istotna jest nie tylko wiedza na temat wartości, ale także wyrobienie odpowiedniej postawy moralnej. Dlatego też zasad odpowiedniego wykonywania zawodu najlepiej uczyć się w praktyce, obserwując i naśladując zachowania bardziej doświadczonych kolegów, autorytetów w danej dziedzinie.

Czy oznacza to jednak, że kodeksy etyki zawodowej nie są w ogóle potrzebne? Czy do właściwego wykonywania zawodu wystarczy w zupełności przestrzeganie obowiązujących przepisów zawodowych i prawnych oraz postępowanie zgodnie z niepisanymi zasadami moralnymi obowiązującymi w danym środowisku? Czy bycie tzw. przyzwoitym człowiekiem jest wystarczającym warunkiem należytego wywiązywania się z obowiązków zawodowych? Czy, innymi słowy, kodeksy etyki zawodowej są w ogóle potrzebne?

Pomimo przedstawionych powyżej ogólnych zastrzeżeń dotyczących etyki kodeksowej uważam, że w przypadku niektórych zawodów, których wykonywanie wiąże się z ochroną podstawowych dóbr, jak np. życie i zdrowie człowieka, kodeksy etyki zawodowej mogą pełnić bardzo użyteczne funkcje. Powinny być jednak formułowane nie tylko w oparciu o tradycję moralną zawodu, ale także brać pod uwagę akceptowane społecznie wartości, zachować zgodność z obowiązującym prawem i konwencjami międzynarodowymi i nie starać się rozstrzygać spornych kwestii etycznych, co do których istnieją zasadnicze różnice zdań. Uzasadnienie tej tezy wymaga krótkiego przedstawienia źródeł i specyfiki etyki zawodowej oraz różnic w zakresie obowiązywania norm moralnych i prawnych.

II

Etyka zawodowa nie wyrasta w próżni, jest nieodłącznie związana z etyką ogólną i moralnością społeczną. Wartości przyjmowane w etykach zawodowych nie różnią się w sposób znaczący od tych, które są szeroko akceptowane w społeczeństwie, podstawowa różnica pomiędzy nimi polega natomiast na sposobie uporządkowania poszczególnych wartości. Sprawiedliwość, równość, zdrowie, życie, prawda, szczęście, wolność, autonomia, bezpieczeństwo, rodzina, miłość, wierność, zaufanie, uczciwość, odwaga, umiarkowanie, mądrość to przykłady wartości cenionych powszechnie. Cechą specyficzną etyk zawodowych jest uznanie jednej lub kilku z tych wartości za szczególnie cenne i podporządkowanie im innych. Dla naukowca najważniejszą wartością jest prawda, dla prawnika - sprawiedliwość, a dla lekarza - dobro (zdrowie) pacjenta.

Dla ksztaÅ‚towania siÄ™ etyki zawodowej istotny wpÅ‚yw ma tradycja moralna zawodu, ale żaden zawód nie jest wykonywany poza spoÅ‚eczeÅ„stwem i dlatego zmiany w akceptowanym spoÅ‚ecznie systemie wartoÅ›ci przekÅ‚adajÄ… siÄ™ także na pewne przewartoÅ›ciowania w etykach zawodowych. Dotyczy to także etyki zawodowej lekarza, która kieruje siÄ™, co prawda, nadal naczelnÄ… zasadÄ… „dobro chorego najwyższym prawem”, ale pojÄ™cie „dobra pacjenta” nie interpretuje jedynie w kategoriach medycznych, lecz bierze też pod uwagÄ™ inne jego znaczenia: prawo do podejmowania Å›wiadomych, wolnych wyborów, przyjmowany przez pacjenta system wartoÅ›ci, ochrona godnoÅ›ci czÅ‚owieka, zapobieganie cierpieniu, prawo do zachowania intymnoÅ›ci i sprawiedliwego traktowania. Współczesne konwencje bioetyczne deklarujÄ… zachowanie szacunku dla życia i godnoÅ›ci każdego czÅ‚owieka i poszanowanie dla przysÅ‚ugujÄ…cych mu praw (np. do samostanowienia i uzyskiwania informacji). WywodzÄ…cy siÄ™ z tradycji obowiÄ…zek dziaÅ‚ania na rzecz dobra pacjenta ulegÅ‚ zatem znaczÄ…cej reinterpretacji - wymaga wziÄ™cia pod uwagÄ™ poszanowania dla autonomii moralnej czÅ‚owieka. Nie zamyka to oczywiÅ›cie dyskusji etycznej na temat możliwoÅ›ci usprawiedliwienia dziaÅ‚aÅ„ paternalistycznych w medycynie i pytania o to, czy w sytuacji pluralizmu wartoÅ›ci etyka lekarska może ustalać jednoznacznie hierarchiÄ™ wartoÅ›ci i przyjmować niektóre rozwiÄ…zania jako obowiÄ…zujÄ…ce.

Na ksztaÅ‚towanie siÄ™ etyki medycznej wpÅ‚yw miaÅ‚y także zmiany w sposobie wykonywania zawodu i roli spoÅ‚ecznej lekarza. Docenienie profilaktyki, zdrowego trybu życia i higieny zÅ‚ożyÅ‚o na lekarzy także obowiÄ…zek dbania o zdrowie spoÅ‚eczeÅ„stwa. Rozwój medycyny i technologii medycznej zrodziÅ‚ z kolei potrzebÄ™ przedyskutowania wielu kontrowersyjnych problemów moralnych, ustalenia zasad etycznych wykonywania eksperymentów biomedycznych na czÅ‚owieku oraz stosowania nowych metod profilaktyki, leczenia i rehabilitacji. Dlatego też szczególne znaczenie dla ksztaÅ‚towania siÄ™ współczesnych kodeksów etyki lekarskiej ma bioetyka, rozumiana zarówno jako dyscyplina stricte normatywna, rozważajÄ…ca od strony teoretycznej problemy moralne medycyny, jak i jako bioetyka regulacji, zmierzajÄ…ca do ustalenia praktycznych zasad postÄ™powania w konfliktowych sytuacjach. Na gruncie polskim nie można także nie zauważyć roli ustawodawcy i prawa medycznego, które wprowadzajÄ…c np. prawa pacjenta, choćby prawo pacjenta do informacji i wglÄ…du do dokumentacji medycznej, przyczyniÅ‚o siÄ™ do zasadniczej zmiany zapisu w kodeksie etyki lekarskiej pozwalajÄ…cego uprzednio lekarzowi, w imiÄ™ „przywileju terapeutycznego”, wprowadzić w bÅ‚Ä…d pacjenta, co do jego zÅ‚ego rokowania. Zatem źródeÅ‚ zasad zawartych w kodeksach etyk zawodowych, w tym także etyki zawodów medycznych, należy poszukiwać w co najmniej czterech obszarach: tradycji moralnej zawodu, akceptowanym spoÅ‚ecznie systemie wartoÅ›ci, etyce normatywnej (bioetyce) i prawie.

Dla wskazania praktycznego znaczenia kodeksów etyki zawodowej istotne jest przypomnienie różnic w zakresie obowiÄ…zywania norm prawnych i moralnych. Relacje pomiÄ™dzy nimi przedstawia siÄ™ zazwyczaj w postaci dwóch zachodzÄ…cych na siebie okrÄ™gów z dużą częściÄ… wspólnÄ…. Pomimo, że normy moralne pokrywajÄ… siÄ™ w dużej mierze z normami prawnymi, to jednak istniejÄ… takie normy moralne, których naruszenie nie pociÄ…ga za sobÄ… żadnych sankcji karnych oraz takie normy prawne, których naruszenie nie jest zazwyczaj traktowane jako moralnie naganne. PrzykÅ‚adem tych pierwszych sÄ… normy potÄ™piajÄ…ce zachowania egoistyczne, stronnicze, nierzetelne, nieuczciwe, nieżyczliwe, nieodpowiedzialne oraz normy zalecajÄ…ce bezinteresowne dziaÅ‚ania na rzecz dobra innych osób. WyrażajÄ… one pochwaÅ‚Ä™ takich cnót, jak bezinteresowność, współczucie, troska, opiekuÅ„czość, życzliwość, uczciwość, sumienność, odpowiedzialność, dobroczynność. Warto w tym miejscu przypomnieć, że choć dziÅ› ceni siÄ™ lekarza przede wszystkim za jego profesjonalizm, to wÅ‚aÅ›nie dobroczynność, opiekuÅ„czość, współczucie i sumienność uznawane byÅ‚y tradycyjnie za podstawowe cnoty dobrego lekarza i do tych wÅ‚aÅ›nie wartoÅ›ci nawiÄ…zuje jedna ze współczesnych form etyki medycznej – etyka troski. PrzykÅ‚adem tych drugich sÄ… normy prawne o charakterze proceduralnym, technicznym i porzÄ…dkowym. Trudno nie zauważyć, że wÅ‚aÅ›nie tego typu normy zaczynajÄ… dziÅ› odgrywać coraz wiÄ™kszÄ… rolÄ™ w regulowaniu wielu procedur medycznych, jak np. dostÄ™p do reglamentowanych Å›wiadczeÅ„ zdrowotnych, wymóg uzyskiwania zgody Komisji Bioetycznej na prowadzenie eksperymentów naukowych i terapeutycznych, wymagania Dobrej Praktyki Klinicznej, tryb uzyskiwania Å›wiadomej zgody na proponowane metody profilaktyki, leczenia i rehabilitacji, warunki przeprowadzania terapii transplantacyjnej itp. Powstaje wiÄ™c pytanie, czy tego typu normy proceduralne, których zadaniem jest zagwarantowanie ochrony podstawowych praw czÅ‚owieka (lub tzw. praw pacjenta) nie powinny być traktowane także jako normy o charakterze stricte moralnym? ZadajÄ…c to pytanie pomijam milczeniem stanowisko, zgodnie z którym przestrzeganie norm prawnych jest traktowane jako minimum moralnoÅ›ci, ponieważ praktyka wskazuje na to, że nie jest to stanowisko powszechnie akceptowane w spoÅ‚eczeÅ„stwie.

III

Jak zatem, w kontekście powyższych uwag, widzę rolę kodeksów etyki? Uważam, że kodeksy etyki zawodów medycznych (nie tylko kodeksy etyki zawodowej lekarzy, ale także pielęgniarek i położnych, farmaceutów, psychoterapeutów, seksuologów, fizjoterapeutów) oraz konwencje bioetyczne (jak np. Europejska Konwencja o Prawach Człowieka i Godności Istoty Ludzkiej Wobec Zastosowań Biologii i Medycyny, Powszechna Deklaracja o Genomie Ludzkim i Prawach Człowieka) wypełniają lukę pomiędzy moralnością a prawem i mają duże znaczenie praktyczne zarówno dla kształtowania kultury moralnej, jak i dla ochrony interesów pacjentów. Dokumenty te dają aksjologiczną podstawę wszystkim bardziej szczegółowym normom regulującym relacje terapeutyczne w medycynie, przywiązując szczególną wagę do zasady autonomii, życzliwości, nieszkodzenia, sprawiedliwości, ochrony godności i praw człowieka, w tym prawa do intymności i prywatności, podejmowania wolnych i odpowiedzialnych decyzji w oparciu o pełną informację, poszanowania dla integralności psychicznej i fizycznej człowieka, prawa do równego traktowania i braku dyskryminacji.

Konieczne są tu jednak dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, wiedza na temat świata wartości i obowiązków moralnych związanych z wykonywaniem zawodu jest, jak była już o tym mowa, tylko jednym z elementów wpływających na wrażliwość moralną człowieka. Choć jednak samo poznanie wartości, bez jednoczesnego rozwinięcia zdolności do ich osobistego odczuwania oraz wykształcenia odpowiedniej postawy moralnej, nie jest warunkiem wystarczającym dla nabycia umiejętności właściwego postępowania, to daje niezbędny zasób wiedzy potrzebnej do podejmowania decyzji a zatem stanowi warunek konieczny wyrobienia moralnego. Po drugie, ponieważ zarówno wartości, jak i normy zawarte w kodeksach mogą wchodzić ze sobą w konflikt, powinny być traktowane jako pewne drogowskazy postępowania i w żaden sposób nie powinny wykluczać refleksji moralnej i osobistej odpowiedzialności.

Na czym wiÄ™c, moim zdaniem, polega praktyczne znaczenie kodeksów etyki medycznej i konwencji bioetycznych? Po pierwsze, zadaniem kodeksów jest okreÅ›lenie wartoÅ›ci szczególnie istotnych dla wykonywania danego zawodu oraz skodyfikowanie norm aksjologicznych. Wprowadzenie odpowiedzialnoÅ›ci quasi prawnej za Å‚amanie norm moralnych ma istotne znaczenie praktyczne dla budowania relacji wzajemnego zaufania pomiÄ™dzy pracownikami sÅ‚użby zdrowia a pacjentami. Niektórzy etycy sÄ…dzÄ… co prawda, że formuÅ‚owanie zasad moralnych obowiÄ…zujÄ…cych danÄ… grupÄ™ zawodowÄ… nie jest w ogóle potrzebne a podstawÄ… zaufania powinno być przekonanie, że zawody medyczne wykonujÄ… osoby majÄ…ce szczególne predyspozycje psychiczne i dużą wrażliwość moralnÄ… oraz chęć dziaÅ‚ania na rzecz dobra drugiego czÅ‚owieka. To zaÅ‚ożenie nie zawsze jednak sprawdza siÄ™ w praktyce, o czym Å›wiadczyć mogÄ… chociażby ostatnie, bulwersujÄ…ce opiniÄ™ spoÅ‚ecznÄ…, przypadki nadużycia zaufania pacjentów i ich rodzin przez lekarzy, pielÄ™gniarki i sanitariuszy3. Przy obowiÄ…zujÄ…cej obecnie rekrutacji na studia medyczne nie ma możliwoÅ›ci sprawdzenia predyspozycji zawodowych kandydatów a proces edukacji pozbawiony jest bliższych wiÄ™zi osobowych. ByÅ‚oby dobrze, pisze Lazari-PawÅ‚owska „gdyby mÅ‚ody czÅ‚owiek, który stoi przed wyborem zawodu, miaÅ‚ okazjÄ™ zapoznać siÄ™ nie tylko z tym, jakich dany zawód bÄ™dzie wymagaÅ‚ od niego umiejÄ™tnoÅ›ci, ale także, jakie sÄ… z tym zawodem zwiÄ…zane oczekiwania moralne”4. Nie zależy też zapominać o tym, że nawet najbardziej wrażliwy moralnie czÅ‚owiek może stanąć wobec konfliktu dwóch wartoÅ›ci, które mogÄ… mu siÄ™ jawić jako równorzÄ™dne, np. dobro pacjenta i dobro nauki (rola lekarza a rola badacza-naukowca), a jego osobiste przekonania moralne mogÄ… uniemożliwić mu udzielenie pacjentowi takiej pomocy, jakiej by on oczekiwaÅ‚ (np. skierowanie na badania prenatalne). Choć wiÄ™c zgadzam siÄ™ z poglÄ…dem, że relacja wzajemnego zaufania pomiÄ™dzy pacjentem a lekarzem rodzi siÄ™ na gruncie bezpoÅ›rednich kontaktów osobistych, w których osobowość lekarza, jego wrażliwość moralna i podejÅ›cie do pacjenta odgrywajÄ… rolÄ™ decydujÄ…cÄ…, to mimo to uważam, że podstawÄ… zaufania spoÅ‚ecznego do lekarzy jako grupy spoÅ‚ecznej jest przekonanie, że etyka zawodowa nie pozwala im dziaÅ‚ać na szkodÄ™ pacjentów i naruszać przysÅ‚ugujÄ…cych im praw. Dla wytworzenia takiego przekonania nie jest bez znaczenia fakt, że przyjÄ™cie kodeksów etycznych przez upoważnione do tego ciaÅ‚o ustawodawcze (najczęściej samorzÄ…d, choć w niektórych przypadkach kodeksy lub ich odpowiedniki przyjmowane sÄ… przez walne zjazdy towarzystw naukowych) daje możliwość stosowania sankcji za naruszenie obowiÄ…zujÄ…cych reguÅ‚ wÅ‚Ä…cznie z utratÄ… prawa do wykonywania zawodu.

Po drugie, istotnym, choć czÄ™sto niedocenianym, celem kodeksów etyki zawodowej jest nadanie moralnego znaczenia normom proceduralnym, traktowanym zazwyczaj jako administracyjne utrudnienie, choć w wielu przypadkach ich rola polega wÅ‚aÅ›nie na zagwarantowaniu pacjentom oraz osobom poddawanym badaniom ochrony ich podstawowych praw. Widać to bardzo wyraźnie na przykÅ‚adzie Europejskiej Konwencji o Prawach CzÅ‚owieka i GodnoÅ›ci Istoty Ludzkiej Wobec ZastosowaÅ„ Biologii i Medycyny, która zarówno w Preambule, jak i w poszczególnych artykuÅ‚ach odwoÅ‚uje siÄ™ w sposób wyraźny do deklaracji i konwencji praw czÅ‚owieka i podstawowych wolnoÅ›ci5. IstniejÄ…ce obecnie rozwiÄ…zania prawne a także kodeksowe formuÅ‚ujÄ… w sposób szczegółowy warunki prowadzenia badaÅ„ na czÅ‚owieku, zabraniajÄ… interwencji medycznej bez uzyskania swobodnej i Å›wiadomej zgody osoby jej poddawanej, precyzujÄ… sposób uzyskiwania zgody zastÄ™pczej w przypadku osób maÅ‚oletnich lub ubezwÅ‚asnowolnionych i opisujÄ… szczegółowo sytuacje, w których lekarz może podjąć dziaÅ‚ania bez uzyskania zgody pacjenta. Pomimo, że doktrynie „Å›wiadomej zgody” poÅ›wiÄ™cono już niejednÄ… pracÄ™ doktorskÄ…, to pisma zajmujÄ…ce siÄ™ problematykÄ… bioetyki ciÄ…gle dużo miejsca poÅ›wiÄ™cajÄ… opisowi eksperymentów prowadzonych niezgodnie z obowiÄ…zujÄ…cymi zasadami oraz innym przypadkom Å‚amania praw czÅ‚owieka (np. dokonywanie sterylizacji bez uzyskania zgody i bez powiadomienia o tym pacjentek). PomijajÄ…c jednak przypadki ewidentnego naruszania prawa należy zwrócić uwagÄ™ na to, że skÅ‚onność Å›rodowiska lekarskiego do traktowania doktryny „Å›wiadomej zgody” jako formalnego utrudnienia może wynikać z niedostrzegania ukrytego w niej znaczenia aksjologicznego oraz z nadal silnej tradycji paternalistycznej, pozwalajÄ…cej na usprawiedliwienie wszelkich dziaÅ‚aÅ„ lekarza podejmowanych ze wzglÄ™du na medycznie interpretowane dobro pacjenta. Kodeks Etyki Lekarskiej może, jak sÄ…dzÄ™, odegrać dużą rolÄ™ w zmianie tego nastawienia, ponieważ sformuÅ‚owany jest w kategoriach obowiÄ…zków moralnych a przestrzeganie praw czÅ‚owieka i dbanie o godność zawodu lekarskiego traktuje jako zasady równorzÄ™dne.

Po trzecie, tryb przyjmowania kodeksów i wprowadzania do nich zmian powinien pozwalać na wypracowanie w drodze dyskusji zasad etycznych regulujących stosowanie nowych technik diagnostyki, leczenia i rehabilitacji. Reguły przyjęte w kodeksach mogą stanowić podstawę do przyjęcia w przyszłości odpowiednich rozwiązań prawnych. Jest rzeczą oczywistą, że rozwiązania prawne nie nadążają za rozwojem medycyny, w niektórych przypadkach konieczne jest wypracowanie w drodze dyskusji i przyjęcie pewnych zasad postępowania po to, by zapobiec nadużyciom i chronić zarówno prawa, jak i zdrowie i życie pacjentów. Działania legislacyjne powinny być poprzedzone debatą społeczną i sprawdzeniem w praktyce, jakie zasady postępowania najlepiej zabezpieczą interesy pacjentów. W ten sposób rodziły się regulacje prawne dotyczące zasad i warunków wykonywania eksperymentów na człowieku, testowania leków, zasad sprawowania opieki nad osobami psychicznie chorymi i ubezwłasnowolnionymi, zasad pobierania organów i tkanek do przeszczepu. Szczegółowych rozwiązań prawnych nie doczekała się jeszcze w Polsce medycyna rozrodu, zwłaszcza prokreacja wspomagana oraz poradnictwo genetyczne. W obu tych przypadkach pojawiają się jednak próby przyjęcia pewnych rozwiązań o charakterze deontologicznym, jak np. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące technik wspomaganego rozrodu w leczeniu niepłodności (1997 r.), czy też zalecenia etyczne WHO dotyczące diagnostyki prenatalnej (1998 r.).

Podsumowując należy stwierdzić, że kodeksy pełnią rolę dyscyplinującą, uzmysławiając jednocześnie konkretne obowiązki moralne, jakie wiążą się z wykonywaniem zawodu. Możliwość pozbawienia prawa do wykonywania zawodu za zachowania niezgodne z etyką zawodową wymaga określenia tych zasad. Z punktu widzenia interesów społecznych, zarówno pacjentów, jak i lekarzy, oraz współpracujących z nimi grup zawodowych, kodeksy etyki zawodów medycznych mają zatem duże znaczenie praktyczne. Nie oznacza to jednak, że kodeks jest w stanie rozwiązać wszystkie możliwe problemy i dylematy moralne, przed którymi może stanąć lekarz w trakcie wykonywania praktyki zawodowej.

Alicja Przyłuska-Fiszer
Zakład Filozofii Medycyny i Bioetyki
Wydział Rehabilitacji AWF Warszawa

Przypisy:

1. Nagel T., Pytania ostateczne, Warszawa 1997. Powrót do tekstu.

2. Kołakowski L., Etyka bez kodeksu, w: tegoż Kultura i fetysze Warszawa 1967, s. 147-187. Powrót do tekstu.

3. Wystarczy wymienić sprawÄ™ „Å‚owców skór”, pielÄ™gniarki robiÄ…ce sobie pamiÄ…tkowe zdjÄ™cia z wyjÄ™tymi z inkubatorów wczeÅ›niakami, sprawÄ™ psychoterapeuty oskarżonego o molestowanie seksualne dzieci autystycznych i afery Å‚apówkowe. Powrót do tekstu.

4. Lazari-Pawłowska I., Etyka zawodowa bez kodeksu, w: Etyka, t.27, 1994, s.179. Powrót do tekstu.

5. Europejska Konwencja o Prawach Człowieka i Godności Istoty Ludzkiej Wobec Zastosowań Biologii i Medycyny, w: M.Safjan, Prawo i medycyna, Warszawa 1998, s.262-274. Powrót do tekstu.


powrót
 
webmaster © jotka