POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

W odpowiedzi na odpowiedź p. dr Pieniążka

Ryszard Sarkowicz

Szanowny Panie Doktorze,

PodpisujÄ™ siÄ™ obiema rÄ™koma pod twierdzeniem, że rozwój prawa miÄ™kkiego (z powodów wyÅ‚ożonych w mym tekÅ›cie wolÄ™ termin: „prawo rozmyte”) wymaga osiÄ…gniÄ™cia przez spoÅ‚eczeÅ„stwo pewnego - jak Pan pisze - „poziomu kultury prawnej i edukacji obywatelskiej”. A może trafniej byÅ‚oby powiedzieć „poziomu Å›wiadomoÅ›ci normatywnej”, gdyż w istocie chodzi o to, aby spoÅ‚eczeÅ„stwo dojrzaÅ‚o do tego, że wszystkie systemy normatywne stanowiÄ… pewnÄ… caÅ‚ość, pewien porzÄ…dek normatywny, w którym poszczególne rodzaje normatywnej regulacji (w tym prawo) nie konkurujÄ… z sobÄ…, lecz synergicznie uzupeÅ‚niajÄ… siÄ™ i brak któregoÅ› z nich czyni caÅ‚ość porzÄ…dku normatywnego uÅ‚omnym i mniej efektywnym.

Również Pana diagnoza, że polska Å›wiadomość normatywna jest ciÄ…gle na niskim poziomie i że dlatego musimy - dla naszego bezpieczeÅ„stwa - regulować życie spoÅ‚eczne za pomocÄ… „twardego prawa” jest jak najbardziej trafna. Cieszy mnie, że ktoÅ› to powiedziaÅ‚, bo zbyt czÄ™sto prowadzimy rozmaite rozważania odwoÅ‚ujÄ…c siÄ™ do innych spoÅ‚eczeÅ„stw zachodniej demokracji zapominajÄ…c, że nie tylko różnimy siÄ™ od nich rozwojem technologiczno-gospodarczym, co może być Å‚atwiejsze do nadrobienia, ale wÅ‚aÅ›nie rozwojem dojrzaÅ‚oÅ›ci spoÅ‚ecznej, obywatelskiej, która pozwoliÅ‚aby na regulowanie życia spoÅ‚ecznego wzajemnie przenikajÄ…cymi siÄ™, a zarazem wspierajÄ…cymi i wzmacniajÄ…cymi siÄ™, instrumentami różnych porzÄ…dków normatywnych. W peÅ‚ni też podzielam przekonanie, że osiÄ…gniÄ™cie takiego stanu jest dÅ‚ugotrwaÅ‚ym procesem ewolucyjnym i zapewne bÄ™dzie trwaÅ‚o jeszcze wiele lat. I w tym procesie zadaniem lekarzy bÄ™dzie wyznaczanie wartoÅ›ci i celów, a zadaniem prawników, jak sprawnych rzemieÅ›lników, przekuwanie ich w dobre akty prawne.

Ma też Pan racjÄ™, że dzisiaj boleÅ›nie odczuwamy wszyscy, a lekarze w szczególnoÅ›ci, brak regulacji, które powiedziaÅ‚yby lekarzom jak majÄ… godnie zachować siÄ™ w atmosferze strajków, mizerii i ubóstwa sÅ‚użby zdrowia. Szkoda tylko, że najprawdopodobniej jedynÄ… regulacjÄ…, która skutecznie zagwarantuje prawa pacjentów (w koÅ„cu najważniejsze) - bÄ™dzie zapewne tylko regulacja „twarda”.


powrót
 
webmaster © jotka